Halooooo, jest tu kto?
Szlag, to konto ma dziewięć lat. Dziewięć lat smutnego pierdolenia nastolatka, może ze dwie notki które mają sens, a poza tym głównie moja frustracja i udawanie kogoś, kim nie byłem. Nic to. Było o marzeniach, było o smutku, teraz będzie o strachu.
I to nie takim sztucznym, filmowym strachu. Nie będzie też o wydumanym lęku, że dziewczyna mi da kosza, jak się odezwę. Nie. Będzie o ordynarnym, fizjologicznym strachu przed śmiercią. Takim strachu, który capi gównem i szczynami.
Poprzedni wpis by&#